Dobry hosting i konto testowe free. Dlaczego to ściema?

Dobry hosting z bezpłatnymi kontami testowymi to nieporozumienie, delikatnie mówiąc. Konta testowe free w hostingu są zwykłym naciąganiem nieświadomych klientów.

Nie daj się nabrać, nie istnieje coś takiego, jak darmowe konto testowe na hostingu w rozumieniu profesjonalnej usługi, którą otrzymasz docelowo na warunkach komercyjnych, a przez pierwszy okres możesz jej używać bezpłatnie, bez zobowiązań. To zwykły i tani chwyt marketingowy, którego zadaniem jest naciągnąć klienta. W dalszej części artykułu wytłumaczę Ci na czym polega ta zagrywka, niestety stosowana przez wiele firm hostingowych. Podpowiem również w jaki sposób sobie poradzić z tym problemem tak, aby otrzymać hosting dobrej jakości, ale nie kupować go w ciemno.

Wcześniej jednak muszę nakreślić odpowiedni kontekst, a więc wytłumaczyć dwie kwestie:

Do czego wykorzystywane są bezpłatne konta testowe w hostingu?

Wyobraź sobie na chwilę, że jesteś czarnym charakterem Internetu. Używasz technologii do złych rzeczy, jak np. wysyłka spamu, przejmowanie innych komputerów, rozsyłanie złośliwych sktyptów, wszelkiego rodzaju oszustwa i wyłudzenia, itp. – wachlarz możliwości jest szeroki. Potrzebujesz do tego wielu (często setek, tysięcy) komputerów podłączonych do Sieci, więc również serwerów i pakietów hostingu współdzielonego. Oczywiście masz do dyspozycji multum rozwiązań komercyjnych, ale to nie wystarcza. Jak więc najłatwiej rozwiążesz ten problem? Tak, rejestrując hurtowo konta testowe na różnego rodzaju hostingach współdzielonych.

Bezpłatne konta testowe używane są również do celów, których nie można nazwać niecnymi, natomiast w taki sposób, że może to negatywnie wpływać na ogólną wydajność całego serwera, a więc również Twojego hostingu współdzielonego. Przykładów jest wiele, a jednym z nich są np. testy wydajnościowe nowego oprogramowania. Aplikacja instalowana jest na wielu różnych serwerach, a automatyczne skrypty sprawdzają ile można z niej wycisnąć, co oczywiście wpływa również na serwery. W przypadku, gdy jest to hosting współdzielony, oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na innych jego użytkowników.

No więc teraz, zastanów się proszę, czy na pewno chcesz utrzymywać Twoją aplikację na takim serwerze, w ramach którego udostępniane są konta testowe? Nie mając żadnej pewności, czy przypadkiem obok nie pojawi się inny użytkownik, który w jakiś sposób zaszkodzi Twojemu e-biznesowi?

Jak niektóre firmy hostingowe próbują rozwiązać problem łamania swoich regulaminów?

Hosting-konto-testowe

Część hostingodawców nie przejmuje się tym zjawiskiem i dopuszcza, że w ramach jednego serwera działają uczciwi użytkownicy, jak również czarne charaktery, uruchamiane są różnego rodzaju nieciekawe skrypty, itd., itp. Wynająłeś kawałek serwera i korzystasz z niego zgodnie z regulaminem, ale Twój sąsiad nie przejmuje się ogólnie przyjętymi zasadami społecznymi, a to ma bezpośredni wpływ na Twój e-biznes? No cóż, masz pecha, trudno!

Z kolei inne hostingi zabezpieczają się przed tym zjawiskiem w sposób, który zabezpiecza ich interesy i – na pierwszy rzut oka – wydaje się być fair wobec Ciebie. Otóż, na cele bezpłatnych testowych kont hostingowych przeznaczają odrębne serwery. Dzięki temu, użytkownicy korzystający z konta testowego, nie obciążają bezpośrednio serwerów, na których zainstalowano pakiety hostingowe płacących klientów. Niby wszystko ok, ale to oznacza, że testowałeś coś innego, niż masz kupić. Czyli, wprowadzono Cię w błąd, delikatnie rzecz ujmując.

W konsekwencji …

Bezpłatne, testowe konto hostingu oznacza, że:

  1. Ostatecznie otrzymujesz hosting współdzielony o bardzo kiepskiej jakości, który nieświadomie dzielisz z bardzo obciążającymi go użytkownikami. W dodatku istnieje spore i realne ryzyko, wręcz graniczące z pewnością, iż w którymś momencie negatywnie wpłynie to na Twój biznes. Na przykład poprzez spadającą reputację całego serwera, wskutek pojawiających się spamów, złośliwego oprogramowania (malware), itd. Lub:
  2. Do testów otrzymujesz inną usługę od tej, którą dostaniesz docelowo. Przecież Twoim celem było sprawdzenie jak będzie zachowywał się dany serwer w środowisku produkcyjnym. Tymczasem do testów otrzymałeś coś innego. To trochę tak, gdybyś do testów otrzymał bardzo podrasowaną wersję samochodu, natomiast po zakupie miał jeździć jego dużo uboższą, gorszą odmianą.

Ok, ale nie chcę kupować kota w worku, więc jak sobie poradzić?

Wbrew pozorom, rozwiązanie jest bardzo proste i fair dla obu stron. Wystarczy zakupić dokładnie ten pakiet hostingowy, z którego masz zamiar korzystać docelowo. Jednak, aby zabezpieczyć Twoje interesy, hosting nie może być ograniczony żadnymi lojalkami, tzw. haczykami czy gwiazdkami w umowie. Po prostu:

  • wybierasz hosting,
  • opłacasz jakiś minimalny okres,
  • testujesz wszystko, co chcesz i jak długo potrzebujesz – w prawdziwym środowisku produkcyjnym,
  • w każdej chwili możesz zrezygnować, bez żadnych zobowiązań.

Być może pomyślisz: No dobrze, ale wówczas muszę ponieść jakiś koszt? Owszem, ale pamiętaj, że:

  • hostingodawca też ponosi konkretne koszty, więc ryzyko rozkłada się na obydwie strony, a w realnym świecie nie ma niczego za darmo,
  • nawet, gdy testujesz nowy samochód, to również za to płacisz, np. swoimi danymi,
  • de facto jest to koszt niewielki, wręcz symboliczny (np. kilkanaście złotych), a w zamian otrzymujesz pewność, że nie będziesz tracić czasu na późniejsze problemy, co będzie kosztowało o wiele więcej.

Podsumowanie

Czy istnieje coś takiego, jak bezpłatne i wiarygodne konto testowe hostingu? Czy można efektywnie zweryfikować pakiet hostingowy przed podjęciem ostatecznej decyzji zakupu? Niniejsza publikacja pomoże Ci znaleźć odpowiedzi na tego rodzaju pytania. Bez marketingowej ściemy, uczciwie, obiektywnie i merytorycznie.

stefan-servinski-ekspert-hostingu-50x109

Servizza Team, przy wsparciu Stefana