Jaki wybrać hosting dla strony, e-sklepu lub projektu IT? Różnice pomiędzy serwerem webmastera, a kontem hostingowym właściciela strony.

Artykuł opisuje bardzo ważną kwestię wyboru rodzaju hostingu, odpowiedniego dla strony internetowej, e-sklepu lub dowolnego projektu online.  Czy skorzystać z propozycji webmastera? Jak w ogóle zweryfikować taką ofertę? Jakie będą konsekwencje organizacyjne, biznesowe, techniczne, prawne?

Jest to często spotykany problem, przed którego rozwiązaniem stoi właściciel witryny w przypadku, gdy stworzenie projektu zostało zlecone deweloperowi lub agencji. Publikacja ma za zadanie wyjaśnić na czym polegają różnice pomiędzy tymi rozwiązaniami oraz jakie są konsekwencje wyboru.

Hosting oferowany przez webmastera

Większość twórców stron, wraz z realizacją zamawianej usługi, oferuje swoim klientom w pakiecie również hosting (serwer). Nie dostarczają oni jednak własnych rozwiązań, a w każdym razie nie powinni. Profesjonalne usługi hostingowe wymagają ogromnej specjalistycznej wiedzy i środków, występuje tutaj ścisła specjalizacja. Tak więc, jeżeli deweloper, poza swoją główną działalnością próbuje jeszcze tworzyć własne rozwiązania hostingowe, to z pewnością nie będą one mogły zapewnić odpowiednio profesjonalnego poziomu.

Zatem, w większości przypadków oferta hostingu polega na pośrednictwie programisty pomiędzy klientem, a firmą hostingową, z którą współpracuje. I to jest bardzo profesjonalny oraz uczciwy dla wszystkich zainteresowanych układ, na zasadzie: każdy niech specjalizuje się we własnych obszarach i kompetencjach. Zazwyczaj współpraca pomiędzy specjalistami jest ułożona w taki sposób, aby końcowy klient nie ponosił dodatkowych kosztów, więc dla niego nie stanowi to różnicy.

Modele współpracy dewelopera z firmą hostingową

Na początek warto zrozumieć w jaki sposób webmaster lub agencja współpracuje z operatorem hostingu. Najczęściej jest to jeden z nw. modeli, ew. jakiś ich miks:

1. Webmaster lub agencja kupuje jedno lub kilka kont o dużych parametrach pojemnościowych, a następnie dzieli je pomiędzy swoich klientów.

  • Plusy dla twórcy: Najprostsze dla dewelopera zarządzanie (via 1/kilka kont). Jeżeli wybrał dobrego hostingodawcę i dobrze tym zarządza, wówczas pakiety odizolowane są po stronie serwera (bezpieczeństwo klienta). Ma również pełną swobodę zarządzania płatnościami swoich klientów.
  • Minusy: Programista nie może przekazywać swoim klientom dostępu do konta, bo w ten sposób ujawniłby dane innych klientów.

2. Twórca strony kupuje dla każdego własnego klienta odrębny pakiet, z jednoczesną rejestracją odrębnego konta dla niego. Na czas prac następuje rejestracja danych klienta, ale zostaje podany adres e-mail wykonawcy (np. na zasadzie: klientX@agencja.com), dzięki czemu wszystkie powiadomienia systemowe pozostają pod kontrolą techników. Po zakończeniu prac, a przed oddaniem dostępu końcowemu klientowi, następuje zmiana e-maila na właściwy, docelowy.

  • Plusy dla webmastera: Pakiety w pełni odizolowane są po stronie serwera, a odrębne konta dają możliwość przekazania klientowi dostępu. Pozostaje pełna swoboda zarządzania płatnościami z klientami, zależy to wyłącznie od własnej polityki pośrednika.
  • Minusy: Każde konto ma odrębne dane logowania, więc nieco bardziej skomplikowana jest obsługa (więcej danych), przynajmniej do czasu oddania konta klientowi.

3. Dostawca hostingu współpracuje ze swoimi partnerami przy wykorzystaniu rozwiązania typowo resellerskiego, realizowanego za pomocą dedykowanego oprogramowania. Zazwyczaj ma to formę gotowego systemu sprzedaży, dedykowanego e-sklepu. W jego ramach deweloper może oferować pakiety hostingowe pod własną marką. Może też zarządzać klientami końcowymi i ich zamówieniami poprzez „nakładkę” na system hostingodawcy. Nie musi ponosić żadnych kosztów uruchomienia biznesu, dostaje gotowe rozwiązanie.

  • Plusy dla webmastera: Możliwość skonfigurowania własnej marki, w tym: domeny, nazwy firmy, logo, treści i wyglądu faktur dla klientów, własnego formatu numeracji faktur, własnego podpisu systemu help-desk. Możliwość zdefiniowania niezależnych bramek płatności, możliwość zdefiniowania własnych cen produktów, dodatków i domen w ramach przypisanych limitów. System rejestrowania i zarządzania klientami końcowymi, podgląd zamówień, faktur i wszystkich produktów, możliwość ręcznego składania zamówień. System statystyk sprzedaży, dochodów i klientów końcowych, dostęp do dokumentacji, itp.
  • Minusy: Musi przejąć całkowicie obsługę klienta.

4. Dostęp do systemów operatora hostingu na poziomie oprogramowania, z którym łączy się poprzez własne rozwiązania techniczne. W takim przypadku deweloper może oferować swoim klientom nie tylko konkretne, gotowe pakiety. Może tworzyć całkowicie odrębną ofertę, rozliczając się za zasoby, a nie za ilość kont.

  • Plusy dla twórcy: Dostaje jeden „worek resellerki”, rozliczany na zasadzie uzgodnionych zasobów, a co robi w środku, to już jego sprawa. Jest całkowicie uniezależniony od dostawcy hostingu, może wręcz sprzedawać swoje pakiety hostingowe, całkowicie niezależną ofertę.
  • Minusy: Musi przejąć całkowicie obsługę klienta oraz wszelkie tematy billingowe, itp. Zarówno po stronie biznesowej i organizacyjnej, jak również technicznej i technologicznej.

Plusy i minusy hostingu od twórcy, z punktu widzenia zarządcy strony

I przechodzimy do spraw najważniejszych dla właściciela e-biznesu, bowiem wybór rozwiązania będzie ściśle wiązał się z konsekwencjami. Zarówno tymi stricte biznesowymi, organizacyjnymi i technicznymi, ale również np. prawnymi.

Świadomy i odpowiedzialny webmaster skorzysta z któregoś z rozwiązań nr 2-4. Najczęściej będzie to nr 2, ponieważ nr 3 wymaga dużo większych nakładów czasowych, a nr 4 również finansowych. Ponadto, dla końcowego użytkownika nie ma większego znaczenia, który z modeli nr 2-4 będzie wykorzystany w jego przypadku, przynajmniej w kontekście parametrów samego hostingu. Skupmy się więc na najgorszym (dla właściciela strony) modelu, czyli nr 1:

Zalety takiego rozwiązania:

Właściwie jest tylko jedna, w dodatku złudna, a mianowicie potencjalnie i teoretycznie trochę mniejsze koszty za hosting. Deweloper dzieli bowiem cenę hostingu pomiędzy projekty, przez co koszt hostingu dla danego projektu może być nieco mniejszy. Warto tutaj jednak pamiętać, że – de facto – koszt hostingu zależy głównie od jego parametrów jakościowych. Tych nie da się podzielić w taki sposób, aby końcowa cena za np. 1/10 przestrzeni dyskowej była znacząco niższa, niż analogiczna powierzchnia zakupiona odrębnie. Tak więc, aby uzyskać istotnie niższą cenę, zazwyczaj dzieje się to kosztem jakości. A, w końcowym rozrachunku, o szybkości działania strony (więc również i jej pozycji w wyszukiwarkach) decydują głównie dwie kwestie, czyli jakość kodu i parametry serwera.

Wady takiego rozwiązania:

Wad jest niestety sporo, oto kilka najważniejszych dla zarządcy e-biznesu:

  1. Całkowite uzależnienie klienta od twórcy. Właściciel strony nie może swobodnie przekazać dostępu do projektu innemu deweloperowi, ponieważ twórca nie udzieli mu dostępu do swojego konta hostingowego. Przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, ponieważ na tym samym koncie utrzymuje inne projekty. Technicznie jest to wykonalne, ale wymaga dodatkowej i nie taniej pracy. Dodatkowo deweloper lub agencja może w ten sposób wymuszać na kliencie lojalność, nawet jeśli ten chciałby zmienić partnera.
  2. Klient nie ma kontroli nad hostingiem, przez co czuje się mniej bezpiecznie. Deweloper nie jest w stanie być dostępny 24/7/365, może mu zerwać połączenie sieciowe lub mogą wystąpić inne przeszkody i wówczas klient nie może wprowadzić szybkich zmian w projekcie. Trzeba również wziąć pod uwagę skrajności, jak np. sytuację, w której wystąpi konflikt między klientem a deweloperem, webmaster może nie przekazać klientowi projektu, szantażować go projektem, uszkodzić projekt, może oszukać klienta i nie zapłacić za hosting, tylko zatrzymać pieniądze dla siebie.
  3. Ryzyko przejęcia zasobów hostingowych przez inny projekt. Jeżeli deweloper nie dopilnuje ograniczenia zasobów dla każdego projektu oddzielnie, może wystąpić sytuacja, że inny projekt będzie potrzebował więcej zasobów. W ramach jednego, wspólnego pakietu zasoby takie nie są automatycznie rozdzielane, więc obciążenie innego e-biznesu odbędzie się kosztem pozostałych projektów.
  4. Ryzyko zawirusowania przez inny projekt. Jeżeli deweloper nie zadba wystarczająco dobrze o bezpieczeństwo jednego projektu, może wystąpić sytuacja, że wirus z jednego projektu zaatakuje pozostałe projekty. Należy też pamiętać, że większość stron internetowych realizowana jest przez oprogramowanie zewnętrzne (jak np. WordPress), więc webmaster nie ma nad nim pełnej kontroli.
  5. Ryzyko odpowiedzialności prawnej. Prowadzenie e-biznesu wiąże się z wieloma zagrożeniami tego typu, poczynając od RODO, poprzez np. kwestie fiskalne, na prawach konsumenta kończąc. W sytuacji, w której strona została wrzucona do jednego worka z innymi projektami i zostanie narażona na zagrożenia omówione powyżej, wówczas na właściciela e-biznesu może spaść odpowiedzialność, której nie był głównym winowajcą.

Jak rozpoznać z którego modelu korzysta webmaster?

Niestety na rynku działają nie tylko profesjonaliści, więc znaleźć można dużo nieodpowiedzialnych ofert. Osobie spoza branży trudno będzie zweryfikować ofertę na pierwszy rzut oka, ale istnieje pewien uniwersalny filtr, o którym za moment. Na początek warto zapytać dewelopera z jakim partnerem współpracuje, a następnie zweryfikować jakość i parametry polecanej przez niego oferty. Warto też upewnić się, że wykonawca zobowiąże się do stworzenia tam całkowicie odrębnego konta.

Ponadto, warto dokonać rzetelnej analizy kosztów wykonania strony. Z rozwiązania nr 1 zazwyczaj korzystają agencje lub webmasterzy, którzy działają na zasadzie „dyskontu” – jak najtaniej, jak najwięcej. To ich interesują rozwiązania w rodzaju „Kupimy byle jaki pakiet, a jeszcze w dodatku podzielimy go na wielu klientów”. Zazwyczaj jakość swoje musi kosztować, więc najlepiej od razu odfiltrować tego typu „tanie” oferty. Tanie tylko pozornie, bo najczęściej ostatecznie kosztujące o wiele więcej, niż wybór profesjonalisty.

Artykuł został napisany we współpracy z tomeckiStudio – Strony internetowe & Animacje & Programowanie & Usługi IT